Forum zmieniło adres na www.dpsteam.nmj.pl

Anger of Dragon

Zarejestruj się Przyczyno...
Błągam Cię na kolanach...
Bądź tu z nami
Miej imię
Pokaż nam twarz
Ujawnij się w pełni
Wiem, że to trudne
Ale choć w stronę światła...
heh, ale to nie nasza strona...

Gość

Anger_of_Dragon,
chcialam dzis to uczynic...
by Sanctuary byl wtedy ze mna...
on sie ukryl, odwrocil twarz...
czy teraz to ma jakis sens...

przyczyna

Anger of Dragon

Sanca nie dogonisz
Jego twarz ciągle skryta
Ciągle pędzi przez marzeń ocean
On jest taki, a może nie, jak ja?
Jesteśmy jak krople, z morza czarnego
Jesteśmy inni od wszystkich
Dlatego musimy się skrywać
Skrywać, przed innymi
Bo inaczej już dawno zjadły by nas wyrzuty sumienia...

Gość

zatem i mnie przyjdzie zniknac...
bylam w swiecie peozji przez ulotna chwile
ktora zapamietam przez czas nieulotny

Anger of Dragon

Czas jest poza czasem
Chwila poza chwilą
Poezji nie znajdziesz w książce podpisanej poezja
Nie znajdziesz jej też w ustach poety
Poezję znajdziesz w swoim sercu
W głośnym milczeniu drzew
W każdym momencie, tylko musisz umieć czytać
Czytać znaki, ale to nie proste
Nie proste żyć z tym piętnem
Ciągłe zmiany, ciągłe chwile
Uczymy się z Sancem, od piasku, jak żyć
Uczymy się z Sancem, od drzew jak iść przez życie
Uczymy się z Sancem, od słońca, jak ukrywać się przed innymi
Co dzień nowy nauczyciel, ciągle nowy cel...
To nie jest proste...Zwłaszcza że ludzie nie rozumieją
Jeżeli chcesz odejść i uciec przed tym piętnem, proszę bardzo
Ja nie trzymam Cię tu, Sanc też pewnie nie będzie
Ale jeżeli pokonasz strach, pokonasz cierpienie
To czekam, czekam cierpliwie na Ciebie
I na każdego, który mimo zła, postanowił usłyszeć mój głos...

Gość

Anger of Dragon,
dzieki za te slowa
chce porozmawiac z Sanctuary'm
jesli to sie nie uda
zamkne sie w sobie
tak jak on

Anger of Dragon

I co pogadał?
TO teraz chodź do nas
Przejdź przez rzekę bólu
I wybierz na którym brzegu chcesz trwać?
Na pięknym brzegu żyć w fałszu?
Czy na mrocznym brzegu, trwać w prawdzie?

Sanctuary

heh ciekawa propozycja Angerze.
wiesz jaka ja krocze prawda ^^?
wiedz ze jej nie opuszcze-ale nie moze byc tam milosci, gdyz rany wtedy bardziej bola

Co sie ze mna stalo
umarlem, odrodzilem sie
czemu mi mroku malo?
przeciez czernio opuscilem cie
wzbudzasz moj gniew
co sie stalo
czego chcesz
czeu groza powialo
choc do mnie
pragne ciebie, twej ciszy i mrozu
choc tutaj
bo chce pozbyc sie glodu ^^

wiadomo o co biega-wrocil mroczny ^^ pan
teraz taki bede-pierncize MILOSC-NIECH GNIJE Razz

Sanctuary

Widze!

Widze przed soba plomienie
widze w glebi drzew korzenie
co to za plomien co goreje pod nami
ten swiat pachnie cmentarzami

wszedzie mrok i ciemnosc
widze wszedzie hamstwo, bezczelnosc
widze ze smyczy spuszczone psy
widze male dziecko co usmiecha sie przez lzy

Kazdy sie zabija
kazdy sie omija
widac huk pistoletu
kolejny pogrzeb czasu

wygladam przez okno
a tam od deszczu lez mokro
widac czarna mgle nienawisci
dusimy sie nia-zginiemy tym wszyscy....

mam nadzieje ze rozumiecie-prosze o komenty

Sanctuary

DAJCIE!!!

Dajcie mi noz
dajcie mi cyrkiel
mam wegetacji dosc juz
chce uciec choc na chwile

dajcie mi prochy
dajcie mi maryche
za jakie cierpie grzechy
czemu tempy bol slysze

widze ostrze po ktorym plynie stróżka krwi
trace czucie w mej delikatnej dloni
czy uleczy ktos mnie dzis?
czy zanurze sie w samozaglady toni?

Sanctuary

ZORZA

Zorza dzikich skażeń,
wszedzie nieznaczące twarze
płomień nadziei co dogasa
czemu gdy walczyłem, smacznie spałaś

czuje zimny prawdy oddech
na plecach dreszcz, bo tworze
wojne nieskonczona
w umysle co zwie sie grotą

czemu walcze gdy odpoczywasz
czemu gine gdy pijesz
czemu padam na kolana, jak ty sie smiejesz
czemu umieram, a ty zyjesz?

Sanctuary

chce byc sam
w miejscu zwanym nigdzie
gdzie nie mozna mnie zranic
i nic nie moze zranic
gdzie czuje sie wolny
taki sam jedyny
walczacy o swe prawo
zwane przetrwaniem
umieram
o nie
juz sie zbliza
o tak...
wolnosc...

Sanctuary

Leca ptaki czarne
tylko je widac zza szyby zaparowanej
takie wolne, piekne choc marne
takie pospolite, w naszej pamieci od dawna wyrytej

leca sobie jak chca
gdzie kiedy i jak
nazywam to subtelna gra
co bawi sie tak

wiersz wymyslony w czasie wracanie ze szkoly po moscie ^^

Gość

Sanctuary,
dawno nie pisalam postow.
podobaja mi sie twoje ostatnie wiersze. ^^
zreszta, wszystkie...
^^
przyczyna

Sanctuary

Wiersze

Mrok tego swiata mnie przewraca
chlodem swym obejmuje mnie
swiatlosc wierszy go przeraza
i o tej sile wie.

Ciemnosc wiecznie ogarnia mnie
a wyjscie za daleko jest
ty tez szukasz, czyz nie?
bo za daleko, ale moze coraz blizej gdzies

wtedy powstane z kolan
porzuce mrok skonczy sie niewola
ukarze sie wlasciwa droga
i ona bedzie wlasnie moja

Sanctuary

PEDZE
Pedze przez morze czarnych lez
wszedzie pada krwawy deszcz
ludzie padaja jak czarny proch
wszyscy upadamy w smutku mrok

Sanctuary

MOC
Cos poza mej reki zasiegiem
ale i tak po to wyciagam reke
nagle spada ciezki glaz
a ja siegam jeszcze raz!

Kazdy to robi, nie wiedzac co
co to jest?odgadnie ktos?
to niepokonana moc
czy widzicie to cos?

Sanctuary

NIe

Nie gram nie udaje
jestem soba i tak zostanie
nie przybiore zadnej maski
nei bede robil ze swej duszy masakry

ja sam sie nei znam
ale chce poznac
pewne sytuacj i to jak do nich podchodze
tworzy mnie z czego ciesze sie

z dedykacja dla Przyczyny ^^

Sanctuary

Proch
Myslalas ze tak latwo
rozwiac mnie niczym proch
mialas nadzieje ze bedzie ze mna gladko
ze szybko opadne na dno

Pomylilas sie
ja wzlatuje jeszcze wyzej
bo chroni mnie cien
i ozyje z zgliszczy

ma dusza znow jest feniksem odrodzonym
czarnym oraz zawsze niepokornym
walczacym o idee.....
co sie glupia smiejesz?

dziwi cie ze jest we mnei blask
ze nie jestes juz potworem
zniszczylem twoj potrzask
teraz zrobie z siebie twoja zmore ......

mzoe sie podoba, moze nie-pisalem na szybko :/

Sanctuary

Czlowiek

Czlowiek nie ufa czlowiekowi
kazdy oddaje sie mrokowi
idzie w nieznany sen
moze odnajdzie ocalenie gdzies

lecz jesli sen stanie sie koszmarem
to czy oszaleje
czy umrze prawie
czy ocaleje

czy znajdziemy furtke do kosciola
miejsca gdzie przy zamknietych wrotach kazdy uciec zdola
gdzie bedzie wolnosc dusz
gdzie wkoncu ozyje nasz prawdziwy mozg

odbilo mi musze przyznac-ale mi sie wiersz podoba