Autor |
Wiadomość |
Mefisto |
Wysłany: Pon 14:06, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
Tu nie chodzi oto czy są z twojego osiedla tu chodzi o ich rytmy poruwnaj ich do np. Hemp Gru lub Płomienia to wtedy uznasz sam że są beznadzieja ja cię trochę rozumiem bronisz ich bo to może twoi kumple a tak w ogóle ty robiłeś ten gif POWER OF RED DRAGON ? |
|
|
red.pl |
Wysłany: Wto 7:39, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Bzyk wiesz każdy słucha to co lubi i należy to uszanować! Poza tym dlaczego skreślasz jeden osiem L? Nie grają oni HH? Nie wszystkie nich "kawałki" są takie, posłuchaj choć jednej ich płyty! Poza tym będę ich bronił bo to ziomy z mojego osiedla .
Pozdro! |
|
|
Mefisto |
Wysłany: Pon 14:13, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Posluchajcie Płomień 81 lub jakies Skity a może Dissy po prostu wypas wyje...fajne teksty a wogóle 1.8 L to przypał dla ojczyzny nie rozumie tych co tego słuchają. |
|
|
Twardy94 |
Wysłany: Nie 0:52, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
Chciałem dodać że rap to jest muzyka a HH to kultura, to jest błąd króry popełniają polscy raperzy NIE HIPHOPOWCY |
|
|
Angel_of_Sin |
Wysłany: Sob 20:57, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
Uważam,że najfajniejszym z utworów Jeden Osiem L była jak zapomnieć.. W tym kawałku ładnie zgrali muzykę ze słowami i trzeba przyznać,że dykcja lidera jest świetna:) ale też ten zespół jest krytykowany przez tzw "czystych hh"...cóż-każdy ma swój gust.."
Ile dałbym by zapomnieć Cię, wszystkie chwile te, które są na nie, bo chcę....(..)
po prostu nie pamiętać sytuacji, w których serce pęka..." |
|
|
red.pl |
Wysłany: Pią 15:18, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ostatno usłyszałem nową piosenkę jeden osiem L- "Kilka Chwil". Nie wiem czy można to zaliczyć do hh ale z tego co wiem zespół uważa się za hiphopowców więc... Tak czy inaczej utwór całkiem całkiem:
Są chwile, które chciałbym zatrzymać tak
Tych kilka souvenirów. Zmienionych dawno lat jak
Jak fotografie w wysokiej rozdzielczości,
zbliżać i oddalać, szukać w nich doskonałości.
Są chwile, które chciałbym wymazać lecz,
Ktoś numerowo strony oszukać nie da się.
I dzień po dniu jest częścią mnie niezmiennie,
Zdarzeń zbiór napędzających się wzajemnie.
Po między nimi ja, w centrum tworzeń dat,
Chciałbym pojąć jak, działa cały świat.
Przyszłość wiarę daję, póki jest nieznana
Wieczność puchem wielkich planów wysłana.
Kilka chwil, jak wybranych z setek dni
wspomnień posklejany film
Mówi mi,
Mówi jak mam dalej żyć ,
Którą drogę wybrać dziś...
Ręce dwie, rozum, które dał mi dobry Bóg
Przydział na cuda dla mnie jeden spełnić mógł.
Jestem więc dostałem oręż, żeby walczyć ,
Marzeń w brud, na każdy życia dzień wystarczy.
Śnie by znów zbudzić się rano z przeświadczeniem,
To jest ten czas, dziś na lepsze wszystko zmienię .
Otworzę folder nazwany doświadczeniem,
To jest recepta jak tu jest natchnienie.
Tu jest złudzenie, że życie jak gobelin,
Szyć można wiecznie, oglądać jak się mieni.
Że starczy czasu i w końcu ktoś doceni,
że sens ma wszystko, że zły los się odmieni.
Ocean wspomnień, nie chcę ich zapomnieć ,
Upadki, wzloty czas triumfów i czas potknięć.
Dają naukę, wytykają błędy
Krzyczą do przodu lub droga nie tędy!
Kilka chwil
(tylko kilka krótkich chwil) jak wybranych z setek dni
Wspomnień posklejany film
Mówi mi
(właśnie dzisiaj powie mi) mówi jak mam dalej żyć
Którą drogę wybrać dziś...
Pamiętam za małolata było różnie,
zbyt wiele rzeczy chciałem odłożyć na później.
Pamiętam nie zrobię dziś zrobię jutro,
nigdy nie nadeszło wiesz, mówi się trudno.
Pamiętam czasem myślałem, kim zostanę,
Piękne marzenia, co zdawały się być planem.
Pamiętam i nagle wszystko w moich rękach,
koniec snu, świat konfrontuje siłę piękna.
Dni zatopione w szczęściu lekarstwem
gdy, robi się źle w przeszłość patrzę.
Tam, pewne wszystko tu nie zawsze,
nie ma takiej siły, która te wspomnienia zatrze.
Kilka chwil, całe życie w paru klatkach,
Kilka dni, tam jest cała o mnie prawda.
Krótki film, ja jedyny jego znawca,
Wstaje świt, kolejny dzień krzyczy akcja!
Kilka chwil
(tylko kilka krótkich chwil) jak wybranych z setek dni
Wspomnień posklejany film
Mówi mi
(właśnie dzisiaj powie mi) mówi jak mam dalej żyć
Którą drogę wybrać dziś...
Kilka chwil, jak wybranych z setek dni
wspomnień posklejany film
Mówi mi,
Mówi jak mam dalej żyć ,
którą drogę wybrać dziś... |
|
|
nicraM |
Wysłany: Wto 9:55, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jako, że ja wolę alternatywę hip - hopową od tradycyjnych rymów przedstawiam Wam Poe. Jest to m.in. OSTR, Fisz, Emade.
Poe - Wiele dróg
To nie film; to nie my w tych skandalach
Czas nasz to alarm w którym wszystko to hałas. Gra gitara?
Czy to proste? Czy tez tomnie? Czy świat chciał się zapomnieć? Czy działa instynktownie?
Iskrzy to gdzieś miedzy nienawiścią,
Zyski oddziel, trendy cię wyniszczą,
Wystygł topless, seks dziś wymyślą
Cycki w formie, kleks gdzieś nad pizdą
To jest ta miłość i serce, w którym was nie było, gdy sami chcieliście jeszcze, tysiące imion zagubionych po kresce, widząc syndrom ujawniony w białej setce.
Myślę więc jestem, znaczy wiem czego nie chce, wpadłeś w kleszcze, ja badam nawierzchnie,
Śpię krótko bo w snach też bywa niebezpiecznie, rap tu kamiennym kręgiem; zamieńmy węgiel na chlanie tęgie, platyna niszczyć zaczyna, być i żyć swym życiem jak wszyscy, w tym samym chlewie, gdzie pewien możesz być, tego że niczego nie możesz być pewien, plemię rażone gniewem, znam siebie, chociaż w obecnych niektórych spraw jeszcze to nie wiem, chociaż masz szacunek to go pokaż, słowo w blokach, ważniejszym niż ze swobodą epoka, dziś komodorski lokal, życie szybsze niż gokart, zobacz sens w tym, każdy na szczęście ma swoje patenty, jak tego nie spieprzysz?
Wiele dróg, wiele myśli, daj Bóg, żebym był w tym, miejscu, gdzie mam być, jak najbliżej prawdy. x2
Pozdrowienia dla frajerów, środkowym palcem, gdy jeden kradnie bejce, drugi podpierdala kapsle, to nie Panama highway, a nie hawana kartel, marihuana w gardle, amplitud grama znajdziesz w tym, tani film, zwisa mi NATO, bo jak też szorować kłamstwo, dawno zapomnianą prawdą, banknot łyka bank co, łyka chamstwo, wtyka : brać to znikać jak Bond, czytam sam bo: niewierze własnym oczom, 100 % autentyk, prosty jak kalegraf koko, witaj ziom to nie kraina złudzeń, płonie kabina w furze, projekt zaczyna, zburzę resztę, testem jest majk styl tu błogosławieństwem, kilku dostało lekcje, prym tu wiedzie rym w chuj, z nim płynie metafor, ej gubernator czas rewanż zacząć, to ja znów predator, miastu dedykowane slangiem mam to tamto masz tu lolo embargo, nie dla mnie Holandię sprowadź wyborczy slogan to gospodarka oparta na gibonach, la la la la la la jak Razel przy bananach agre-sje uja-awniam, syn ba-a-a-a-anda zobaczymy jutro, to dla tych, którym problem sprawia duplo, żyje się raz oby nie za krótko.
Wiele dróg, wiele myśli, daj Bóg, żebym był w tym, miejscu, gdzie mam być, jak najbliżej prawdy.
|
|
|
Sanctuary |
Wysłany: Pon 16:59, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Nie lubie Bezele.....
ale molesta evenement jest wywalona ^^
a gdzie tu Fenomen, OSTR ^^
jak juz narzekamy ^^ |
|
|
donpopiel |
Wysłany: Pon 15:33, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
Widzę sama klasyka... A gdzie takie klimaty jak PROSTO, Molesta/Ewenement, Warszawski deszcz, albo chociaż Bezele? Osobiście sam nie gustuję bardzo w hip hopie (chociaż swoją drogą w każdym typie muzyki znajde coś co mi przypadnie do gustu). Znacznie bardziej wolę klimaty reagge... |
|
|
Angel_of_Sin |
Wysłany: Nie 9:23, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
Coś hiphopowego,ale z radością w muzyce i odrobiną nadzieji w słowach...
DKA - Marzenia
Bo to historia bo to marzenia 5x Bo to historia godna przypomnienia
Bo to historia bo to marzenia Bo to historia godna przypomnienia Bo to są gwiazdy spuszczone z nieba Bo to są prawdy których wiesz ile trzeba Wtedy kiedy człowiek zimno cię olewa 2x
Dookoła ludzie chcą mnie oceniać Nie widzą serca nie widzą duszy Nie widzą tego co w mej głowie huczy Co moje usta mówią a co moje odbierają uszy Kiedy już dojdzie kiedy innych poruszy Najlepiej przymknąć oko Najlepiej zamknąć słowo Zamilknie ktoś na wieki Wtedy będziesz wielki Jak powietrze będziesz lekki Żyjąc pośród baśni płaczesz ale widać łez Wciąż nie rozumie już nigdy nie zrozumie Czemu nie umie nie odnaleźć się w tłumie Sam jak palec czy to ważne w sumie Każdy ma swoje problemy swoje idee swoje sny swoje złote góry Marzenia warte świeczki poświęcenia Co to daje mam nadzieję dużo Nie po to umieramy aby pyłem zostać Ale śmiać się i żyć nie myśleć jaka czeka jutro chłosta Ile kasy ile wrogów ile przyjaciół ile wozów Ile bólu ile nałogów ile podniecenia wokół Ile ludzi widzę w środku Dopóki wierzysz że może być inaczej Że będziesz walczył jak ja walczę Będziesz panem świata królem siebie właśnie Trzymaj to na pulsie wiara nie ugaśnie - Obudź stróża mocy zanim na wieki nam zaśnie Przez pryzmat widzę jak ludzie tracą rozum Ja opuszczają wizję niszczą wokół i strzelają wokół A ja pragnę (jedno_ i spokój Łaskawie patrzę pochylam głowę w swoim lokum Wyskok w niebo a ja łatam gwiazdy zapalam świece Tak jak w nocy świeci każdy światło świeci Potem sobie (przeszli) coś człowiek planuje Wiesz dobrze że to kreśli
Bo to historia bo to marzenia 5x Bo to historia godna przypomnienia |
|
|
Anger of Dragon |
Wysłany: Sob 20:50, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
003 » Dlaczego
Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już
znali
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali
Ale za co?? Czy przeszkadza komuś, że ja żyję
Ile stracą jak przeżyję jeszcze kilka lat
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach
mat
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Nie poznajesz mnie?? Ja tak samo nie poznaje
siebie!!
Aż w głowie mi się jebie od tych ludzi i od Ciebie
Oni mówią, że ja jestem mocny tylko w gębie
I są w błędzie !! A słowo to jest moje narzędzie
Idąc ulicą ludzie w moją stronę spoglądają
Coś do mnie mają i do zrozumienia mi to dają
Naprawdę marzę by zniknęły te fałszywe twarze
Ja im pokażę nawet sam sobie poradzę!!
Bo mam władzę !!
W ręce mam mikrofon i z nim sobie poradzę
Gdy mikrofon trzymam nieziemskie rymy sadzę
Leszczy coraz więcej ale nie dam się tej pladze!!
Bo mam władzę!!!!!!!!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie nie przerwanie za mną patrzą
Jak przechodzę cicho są, później za plecami kraczą
Nie chcą widzieć tego na co patrzą (nie wiem)
Być może słowo dla mnie toczą zapierdalam dalej
po swym torze
Ja odbijam ich niewierne twarze normalny chłopak
czasem marze
Może jestem jakiś inny, bo dziwnie ubrany? Głowa
łysa?
Wyglądam jak skazany?
Coś Ci powiem jestem normalny choć kaptur mam na
głowie
Dlaczego widzisz wroga w mej osobie, ja nic Ci
nie robię!!
Ja spokojnie idę sobie dalej!!
Rymy płyną z mojej głowy stale, ja wszystko inne
walę!!
W telewizji wciąż skandale, a ty co??
Przypierdalasz się do mnie bo mam szerokie spodnie
Mi jest tak wygodnie, ty mówisz że to jest nie
modnie
Gówno Cię to obchodzi , tak będę kurwa chodzić!!
Niewiedza kłamstwo rodzi patrz na siebie!!
Ja trzymam mikrofon, tobie się we łbie jebie!!
Ja mówię prawdę, Ty okłamujesz siebie
Daj spokój człowieku nie prorokuj!!
Jak mnie nie znasz to nie plotkuj!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2
Idąc ulicą ludzie prawie zawsze mnie wkurwiają
Ja na nich sram ale oni również na mnie srają!!
Posłuchajcie !! Święty spokój mi dajcie!!
I na nerwach mi nie grajcie!! Co się patrzysz
palancie !!
Mój widok w Twoich oczach jest tak bardzo
niedorzeczny
Jestem niebezpieczny jak margines społeczny
Myślisz, że wydałem sam na siebie wyrok
ostateczny??
Bo jestem gówniarzem i nic w życiu nie osiągnę!!
Za mną, po mnie możesz myśleć to co chcesz
Przecież wiesz nie obchodzi mnie to wcale
Twoje zdanie o mnie walę!!
Gadzie palę i palić nie przestanę,
Piję z chłopakami, nie żulami pod sklepami!!
A ty co?? Bronisz się mendami, Kenego straszysz
psami,
A na mnie wyskakujesz z kolegami!!
Nie mogę tego znieść, kiedyś ujrzysz moją pięść
Nie pokonasz nas bo nas łączy
więź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał
Ale za to będę na spokojnie ludzi
mijał x2 |
|
|
nicraM |
Wysłany: Sob 18:55, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja dołożę Fisza. A co....
Fisz - "Polepiony"
Ja składam się z części niespójnych, przeczących sobie nawzajem
Jedna mówi chce stąd wyjść druga mówi ja zostaje
Wiem że to jest męczące nie tylko dla mnie lecz dla tych, którzy ze mną przebywają
Mówią "nie mogę znieść tych twoich humorów i zmian" - pewnie racje mają
Bo we mnie jest orkiestra która grać razem nie daje rady
Jedna część zadowolona przyjmuje z pokorą wszystkie zmiany
Druga na to: pieprzę, ja nie nadążam, wysiadam
Czasami więc zdarza się że nie wiem czego chce
Jedna część mówi jest tak dobrze druga jest tak źle
Tyle sprzecznych myśli by czas pozszywać i wyciąć to co złe niczym chirurg wycina wyrostek
Patrzę czasami na moje dłonie lewa młoda jakby wiecznie wypoczęta
Prawa pomarszczona, spocona i wiecznie napięta
Jak sytuacje w których wychodzi złość bo wygrywa z tą drugą stroną
Wypowiadam wtedy słowa które bolą...
Ona mówi usiądź wygodnie ja polepie i zlepie w jedną część
Tu muszę naderwać tu muszę zszyć byś mógł we mnie odtąd żyć x2
Więc jestem jeden czy jest nas dwóch
Rozmawiam ze sobą siedząc na kanapie i nie ma nici porozumienia
Już wiem dlaczego moja twarz tak szybko się zmienia
Jest nas dwóch dwoje czy troje
Bo niczym w kalendarzu daty tak szybko zmieniają się moje nastroje
Ty pytasz: co jest? co jest?
A trzeba mnie złożyć od nowa część po części jak klocki
Pozszywać do kupy bo na razie chce zarzucić nogi na stół
I nie robić nic i tylko czekać aż ta druga część przyniesie mi zakupy
Lecz nie mogę rozerwać się choćbym bardzo chciał jedna część chce leżeć, druga namawia bym wstał
Jedna chce spać, a druga robi wszystko bym nocy się bał
Ktoś mi mówi wczoraj że widział mnie w mieście jak gadam sam do siebie
Ja odpowiadam że wypuszczam z gęby różne odgłosy
Najpierw mówię "idę tam", a później "nie, nie idę
Ja mam dosyć..."
Ona mówi usiądź wygodnie ja polepie i zlepie w jedną część
Tu muszę naderwać tu muszę zszyć byś mógł we mnie odtąd żyć x2
Tyle sprzecznych zdań przeczących sobie nawzajem
Wypowiadam w tak krótkim czasie
Nie dowiesz się co myśle przyglądając się mej mimice ona nie zdradzi nic nie nie zdradzi nic
Jest mnie dwóch może trzech tylko ty możesz temu zaradzić
Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku poukładaj mnie proszę
Bo taki podzielony na części jestem zupełnie do niczego poskładaj tak jak dziecko składa klocki lego
Jeden do drugiego drugi do trzeciego, a wtedy usiądę wygodnie w fotelu zakładając nogi na stół
I polepiony solidnie by nigdy nie było takiej siły która znów podzieli mnie na pół
Będę się czuł jak nowo narodzony jak z zarzutów oczyszczony sam z sobą pogodzony
Stanę przed Tobą o tak od dołu do góry przez Ciebie polepiony
Ja się nie zmienię więc poukładaj mnie a ja zapuszczę w tobie korzenie |
|
|
Angel_of_Sin |
Wysłany: Sob 15:37, 10 Lut 2007 Temat postu: Hiphop, Rap itp czyli rytmy ruszające każdego...;) |
|
Po prostu no comment - sami wiecie najlepiej...
PAKTOFONIKA - JESTEM BOGIEM
Mam jedną pierdoloną schizofrenię
Zaburzenia emocjonalne
Proszę puść to na antenie
Powiem ci że to fakt
Powiesz mi że to obciach
Pierdolę cię
I tak rozejdziesz się po łokciach
Bo ja jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Słyszysz słowa od których włos jeży się na głowie
O rany rany
Jestem niepokonany
Ha I Pe Ha O Pe
Bez reszty oddany
Przejebany
Potencjał niewyczerpany
Chyba w DNA on był mi dany
Czekaj Fokus, Rah
Jeszcze oszaleją wszystkie pizdy
Gdy poznają mój urok osobisty
Duszę artysty
To jaki jestem skromny i bystry
Szczery do bólu
Że aż przezroczysty
I wiesz co mnie boli
Że w głowach się pierdoli
Zakłócony
Pokój ludziom dobrej woli Jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Ty też jesteś Bogiem
Tylko wyobraź to sobie
W pełni poczytalny
Za czyny swe odpowiedzialny
Jak ty nieprzemakalny
Pędzi tu jak halny
Wyprzedza świat realny
Nawiedza wirtualny
System binarny
Materiał łatwopalny
Da przepływ momentalny
Energii, cios werbalny
Kandydat potencjalny
Na występ teatralny
Doznaje szoku w 2000 roku
Za to spalmy
Pora na elaborat
Eksperymentalny
W sposób niekonwencjonalny
Głoszę treści, słuchaj proszę
Trafiam cię w punkt centralny
Wiedz że niepewności spłoszę
Nastroszę się
Gniew boski jest nieobliczalny
Unoszę cię
Bo z góry widok kapitalny
I idealny obraz
Jak krajobraz tropikalny
Monstrualny krach
Rah nieprzewidywalny
Jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Ty też jesteś Bogiem
Tylko wyobraź to sobie
Widzę, widzę, widzę
Więcej wiem więcej
Tak to jest mniej więcej
Uczę się sztuki życia
Hip hop to mój sensei
I rzucam tym
A to jak kauczuk
Czysta technika
Żadnego fałszu
Niuanse
Sensacyjne seanse
W bezsensie sens jest jedynym awansem
Balansem w naturze
Równowagi korekta
Unoszę się ponad to
Na specjalnych efektach
Cel
eS eM O Ka na kartki biel
A eN Be eL O Ka E Jot Be E eL
Lekko jak hel napełniam trwogą
I zapewniam jak wrogom kontakt z podłogą
Twą dozgonną chęć dorównania swym bogom
Ogrom Pfk
Podąża swą drogą
Przysięgam na ogon
Uwierzysz w co zechcę
A poczujesz jeszcze od tych lepsze dreszcze
Jestem Bogiem
Uświadom to sobie
Ty też jesteś Bogiem
Tylko wyobraź to sobie |
|
|