Autor Wiadomość
Sanctuary
PostWysłany: Wto 16:11, 26 Cze 2007    Temat postu:

Zycie...

niewidoczny horyzont
dzikie krzyki
szalenstwo umyslow
wszystko ustawione
nie widze choc mam oczy
nie slysze choc mam uszy
nie mam serca a czuje
zylem umarlem zyje i umieram
wszyscy w tym cierpia
wszyscy sa cierpieniem
bol i choroby
cichy placz miedzy zdarzeniami
sztuka smierci miedzy nami
tylu ludzi jeden bol
tyle smutkow jedno lekarstwo
jedno takie blisko odlegle
jedno slowo...kocham....

Nadzieja...
Anger of Dragon
PostWysłany: Wto 16:05, 26 Cze 2007    Temat postu: Stuwiersz: "Konfrontacja na temat życia..."

Życie...

Zacząłem żyć, nie z własnego wyboru
Taka dycyzja, bez mojej inwencji
Żyłem życiem bez koloru
Wiedziałem że to się nie zmieni bez mej interwencji
Czarnobiały, kolory moich myśli
Zatracony wczoraj w bezmyśli
Dzisiaj odeszło, jutra już nie będzie
Wczoraj żyłem, tak jak żyć nie można
Nie świadomy tej życia męczarni
Słowa tego świata nie dotyczyły mnie
Nie dotyczyło mnie moje imię
Tak zmyślony w jednym słowie odszełem
Odszedłem by żyć w świecie dla mnie poświęconym
Odszedłem by pisać, by tworzyć na zawsze
By żyć wiecznie na tym świecie, w tym co stworzyłem
I to według mnie jest prawdziwe życie...

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group