Autor Wiadomość
Anger of Dragon
PostWysłany: Wto 22:55, 26 Gru 2006    Temat postu:

To dopiero początek księgi informacyjnej o drutach:D
Zacząłem ją pisać, by nie pogubić się w świecie druidów mojej książki:D
nicraM
PostWysłany: Wto 15:50, 26 Gru 2006    Temat postu:

druid... chlip... kiedyś też nim byłem...w innym świecie... dziękuję...
Anger of Dragon
PostWysłany: Pon 18:40, 18 Gru 2006    Temat postu: Gniew Smoka- "Moc natury, czyli krótko o druidach"

„Moc Natury
Czyli
Krótko o druidach”

-Druid-w przekładzie z mowy elfów- strażnik zieleni (dru’de). Są to ludzie którzy wyrzekli się swojej ludzkości na rzecz natury. Druidzi porównują się do elfów, chcąc być tacy jak oni. Niestety, druidzi nie są tak długowieczni jak elfy, mmi że starzeją się pięć razy wolnej od zwykłych ludzi, jednak to również zależy od stealhu (natury zwierzęcej druidów). Strażnicy władają potężną magią natury. Większość klanów (trzeba zauważyć, że tak samo jak elfy, druidów dzieli się na klany), za najwyższą z bóstw uważają Ethirę, choć niektóre klany uznają również inne bóstwa elfów, oraz bóstwa zwierzęce. Najważniejszą i najbardziej charakterystyczną cechą druidów jest umiejętność przybierania postaci zwierzęcej jednak w jaką postać może się zamieniać, nie zależy zwykle od niego, każdy człowiek i elf posiada zwierzęcego patrona. Przed tysiącami lat wszystkie elfy bez problemu przybierały postać zwierzęcą, ale do dni dzisiejszych zaledwie kilku posiada tę umiejętność. Jednak powróćmy do druidów., według niektórych podań druidzi nie są zwykłymi ludźmi. Niektórzy sądzą, że druidzi są częściowo elfami stąd czerpie się ich ogromna moc. Inni, że są potomkami zwierząt i ludzi (stąd ich umiejętność metamorfozy); Jednak oni wierzą, że nad każdym człowiekiem czuwa jakiś zwierzęcy patron, a oddając się naturze stają się jednością z jej elementami, stąd są też jednością ze swym patronem. Bogowie bardzo m w tym pomagają. Kolejna bardzo ważna rzecz, gdy druid umiera jego iskra (tak na K’mwair nazywają dusze) naradzają się w cele zwierzęcia – patrona ta. Teraz wymienię kilka klanów druidzkich, które poznałem podczas pobytu na K’mwair.

-Jednym z najważniejszych i najbardziej znanych klanów (a przynajmniej w Theori) jest Klan Wilków (jak jest nazywany przez ludzi), sami nazywają się Wearthe zamieszkują Las Wilków w centralnej Theori w okolicy miasta Cilii. Jak ich nazwa mówi. Patronami tego klanu są wilki. Za swych bogów uważają : Ethirę ( boginię Leśnych Elfów) oraz Kuwarth (boga wilka, według dawnych podań był to wilk, który mógł przybierać ludzką postać), Weartherzy wierzą, że on jeszcze żyje i wędruje po świecie, On nimi się opiekuje i pokazuje drogę. Więcej o Nim napiszę może później w dziale : „Bogowie na K’mwar: prawdziwi i zmyśleni”. Teraz dalej o druidach Klanu Wilków. Ich aktualnym k’ale jest Antoni Agrest, który zasłynął w obronie Erterlii stolicy Elfów, wtedy też zginął ich poprzedni k’ale. Terytorium wilczych strażników obejmuje cały ich las w którym zbudowane mają wspaniałe miasto z żywych drzew, właśnie takie miasta budowali druidzi (o ile można tak powiedzieć), zaklinali
drzewa, aby zmieniały kształt tak, aby móc w nich mieszkać. Druidzi Wilków, tak jak i inni druidzi, znają mowę drzew i zwierząt, Ich natura wilków pozwala im jeść mięso. Mimo to próbują się ograniczać i jedzą różne owoce i piją własne mikstury, które dostarczają im wszelkich potrzebnych substancji odżywczych. Z mięs najwięcej jedzą ryb, ponieważ nie rozumieją ich mowy i uważają je za najmniej rozumne stworzenia (podobne jak rośliny i owoce), ale to nie jest prawda. W ich klanie żyje aktualnie (rok 5021 SE) siedmiuset druidów z czego zaledwie pięćdziesiątka to kobiety. Natura wilków i spożywane surowego mięsa po przez nich sprawia, że są oni bardzo silni i świetnie walczą bez użycia magii ( choć z nią też świetnie sobie radzą). Druidzi tego klanu nie dzielą się na druidów specjalnej klasy wszyscy z nich są szkoleni tak samo. Ich ulubiony żywioł jakim walczą to ogień (dziwny paradoks my ludzie uważamy że wilki boją się ognia a tu coś takiego, a więc muszę powiedzieć, że wilki wcale nie boją się ognia tylko właśnie z nim kojarzy im się druid więc dlatego starają się nie przeszkadzać ludziom którzy są w pobliżu ognia). Ogień symbolizuje siłę i waleczność Wilczych strażników. Ubierają się zaś najczęściej w szare togi, jeżeli nie wędrują, a jeżeli wyruszają gdzieś na wyprawę to ubierają się na czerwono, często towarzyszą im wilki. Druidzi tego klanu zaczynają naukę od najmłodszych lat, do ich klanu może się przyłączyć każdy człowiek o naturze wilka i jeżeli ma do dziesięciu lat ( to bez problemu), ale jeżeli skończył dziesięć lat to musi przejść kilka prób wyznaczonych przez któregoś z Druidów, który późnej (jeżeli oczywiście człowiekowi uda się przejść przez próby), staje się nauczycielem młodzieńca (człowiek który skończył trzydzieści lat ma duże problemy ze staniem się druidem, ponieważ jest już za bardzo przyzwyczajony do życia zwykłego człowieka). Gdy człowiek osiągnie odpowiedni poziom mocy i wiedzy, przechodzi inicjację przechodzi z Arten (ucznia druida) na prawowitego strażnika natury. Wtedy druid wyrzeka się cienia i staje się jednością z przyrodą oraz otrzymuje swój skall (różdżkę druidów) jeszcze bez żadnych kamieni ( oczywiście magicznych) i pierwsze zadanie na wykazanie się. Druid wyrusza w podróż podczas, której musi się wykazać. Pomaga wszystkim napotkanym istotom i zasługuje (albo nie_ na otrzymanie pierwszego kryształu (w większości klanów jest to kryształ barwy niebieskiej oznaczający jedność z wodą – podstawowym elementem życia, jednak w klanie Wilków jest to kryształ czerwony). Na kolejne kryształy trzeba podobnie zasłużyć wykonując najczęściej kolejne misje żywiołów. Mój przyjaciel Arin, który stał się druidem zapomnianego już klanu Estea, np. swoja próbę wody miał następującą: Przynieś mi Łzę Smoka!- Powiedział mu Kartnach jeden z wilczych druidów.
-Dlaczego wspomniałem o klanie Estea wczesnej? Może dlatego, że Arin był pierwszym od tysiąca lat druidem tego klanu, a aby nim się stać musiał przejść, przez próby, a że nie było więcej Druidów Estea, to Arin stał się uczniem u jednego z wilczych druidów, przynajmniej do czasu, aż przewyższył umiejętnościami i mocą wszystkich innych druidów. Jednak teraz powiem trochę (bo tylko tyle wiadomo o nich dzisiaj). Ich patronami były...chociaż nie!...”są” Akhary, czyli ptak podobne do kruków, ale o skrzydłach z zielonymi pasemkami i rozmiarze orłów( więcej o Akharach w dziale „Magiczne stworzenia na K’mwar”). Druidów Estea wybiły Martwe Elfy( ale dokładniej który ich klan nie wiem, bo miejscowi na samą wzmiankę o nich uciekali w popłochu), daty także nie znam dokładnej, ale przypuszczam że był to rok ok. 4003 SE. Żywiołem ich jest Untui nie znany (przynajmniej większość) elfów i ludzi. Żywioł ten i jego maga jest stosowana przez bardzo dawne istoty chaosu, które narodziły się razem z K’mwar. Untui to piąty zapomniany żywioł którego maga pozwala kontrolować umysłami i uczuciami innych istot. Pogłoski głoszą, że Silea i Pan Ciemności również władają tą magią. Jak już mówiłem Estea władali magią Untui, dlatego ludzie się ich bali, a Akhary do dziś są uważane za przeklęte. Reputacji Estea nie poprawiało to że krzywdę natury mścili, a więc jak człowiek np.. ściął drzewo bez uprzedniej modlitwy do Ethiry, druidzi ścinali mu głowę, Estea mieszkali na skraju Wielkiego Puszczy w Beath (jedno ze Smoczych państw na północ od Theori). Bogami Estea byli na pierwszym miejscu Ethira no i Vartas, ale uznawali też pomniejsze bóstwa natury. Estea potrafili rozmawiać ze wszelkimi istotami (kwiatami, rybami, owadami i robakami także). Stosowali się do wszelkich ograniczeń. Chcąc zjeść jabłko odmawiali modlitwę za drzewo składali ofiarę (najczęściej kilka własnych piór lub kropel krwi). Ciekawe jest też to że z włosów Estea wychodzą pióra w większości czarne, ale również zielone. Ważną umiejętnością Estea jest moc spoglądania oczami przyjaznych istot. Najważniejszym kryształem tych druidów jest aderm0 fioletowy kryształ, który wzmacnia siłę umysłu(jak to jest nazywany piąty żywioł).
-Kolejnym klanem, który opiszę to klan Begoth, czyli Niedźwiedzi. Mimo że wśród druidów ogólne nie ma wojen to klan Begoth i Wearthe przez wiele lat żyli w konflikcie. Z tego co udało mi się dowiedzieć, to powód ich urazy był prosty i często spotykany wśród ludzi i elfów, Najczęstszy powód wojen zaraz obok rasizmu, czyli walki o kobietę. Dwóch braci miało powołanie na druidów, ale każdy z nich miał innego patrona zwierzęcego, starszy, mądrzejszy imieniem Reque miał duszę wilka, a młodszy silniejszy o imieniu Usgr, był niedźwiedziem. Obaj byli niezwykle zdolni i szybko stali się k’ale swoich klanów. Przez lata żyli w pokoju, aż w końcu pojawiła się kobieta. Była to piękna Złota Elfka o imieniu Andeu. Wtedy Begoth mieli jeszcze swoje siedlisko koło Clii( tylko po drugiej stronie niż Las Wilków), w miejscu dzisiejszego Obozu Uciekinierów w lesie tej samej nazwy( wtedy las ten nazywał się Nadal). Andeu wędrowała, po świecie aby pomagać potrzebującym sługom Grego (Smoczego Boga). Do Cilii przybyła akurat w przed dzień początku wiosny ( w K’mwair nazywanej Reagh), druidzi z tej okazji zawsze przygotowywali wspólne przyjęcie świąteczne na którym składali ofiary Ethirze i modlili się o wspaniały rok( w K’mwair pierwszego dna wiosny jak na komendę zaczynają kwitnąć wszystkie kwiaty). Andeu jako kapłanka Siedmiu Bogów, również chciała uczestniczyć w uroczystości, więc poszła na nie. K’ale obu klanów od razu się w niej zakochali, a reszty można się domyślić... Podczas ich walk zginęło wielu wilków, niedźwiedzi oraz druidów . Begoth zmienili miejsce osiedlenia na las Um w południowej części Theorii i choć w czasach dzisiejszych nie mówi się o konflikcie jaki między nimi istniał, to wciąż nie lubią się zbytnio. Gdy wymówili wojnę (to Usgr rozpoczął wojnę, niedźwiedzia natura sprawiała że Begoth byli porywiści i nieprzewidywalni), wyrzekli się Ethiry która była przeciwna bratobójstwu, więc ich jedynym bogiem pozostał Kargath, który podobne jak Kuwarth był niedźwiedziem przybierającym ludzką postać. W dzisiejszych czasach żyje już tylko pięciuset Begoth, ale każdy jest tak silny i waleczny, że bez trudu potrafi powalić trzech rosłych mężczyzn. Ich ulubioną barwą jest kolor biały, więc w takich szatach chodzą ubrani. Choć ich ulubionym żywiołem jest ziemia to tak jak mówiłem pierwszą próbą jaką przechodzą jest próba wody, po której zdobywają niebieski kryształ „malnas”, który przyciąga do siebie moc magiczną, którą druid w każdej chwili może użyć jak własną. Do jeszcze ważnego można powiedzieć? A więc Begoth również brali udział w obronie Erterlii a ich k’ale był Gata, który do dzisiaj jeszcze nim jest. Kolejną ważną rzeczą jest fakt że Begoth uważają, że kobiety nie mogą być druidami, więc wśród nich nie ma żadnej druidki. Podobnie jak w klanie Wilków, tak i u Begoth nie ma podziału na klasy druidów.
-Kolejny klan który opiszę, nie ma jednolitego patrona. A mianowicie druidzi do tego klanu nie są przyjmowani według patrona ta, czyli może do niego przyłączyć każdy kto spełnia tylko jeden, bardzo ważny warunek. Musi być kobietą!- Tak jest to klan kobiecy. Argat- tak się nazywa, składa się z samych kobiet, więc rzadko kto uważa jego członkinie za druidów. Członkinie argat często nazywane są amazonkami (co oznacza „kobiety lasu”). Często bywa że do tego klanu zapisują się kapłanki bogini światła. Boginiami argat są Ethira oraz Selene( bogini śwatła).Ulubionym żywiołem tych druidek jest wiatr (to ten żywioł jest potrzebny do używania magii światła). Argat poza zwykłymi obowiązkami druidów wędrują po K’mwair, niosąc pomoc wszystkim potrzebującym (używając magii światła do uzdrawiania chorych i rannych) i przeciwdziałają dyskryminacji kobiet. Z wszystkich klanów druidów, przez ludzi najbardziej lubiany jest właśnie argat. Podbnie jak i wśród innych klanów i druidki muszą nosić przy sobie swój skall (symbol zjednoczenia z naturą), jednak skall klanu argat znacznie różni się od różdżek innych druidów.

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group