Autor |
Wiadomość |
Anger of Dragon |
Wysłany: Pon 14:16, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobrze powiedziane:D I przez to zamiast jednego lub dwuch przykładów na ułamkach nie wymiernych trzeba robić ze sto(bo tyle nawet się zmieści) |
|
|
Twardy94 |
Wysłany: Pon 12:48, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wymysł nauczycieli żeby było więcej miejsca na tabicy.... |
|
|
Sonny |
Wysłany: Pon 1:14, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja niewiem, o co chodzi z tym okresem xD
...
=) |
|
|
Sanctuary |
Wysłany: Nie 18:56, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
z tym okresem to do mnie bylo.....
pamietam wpadke z maty. taaa , powiedzmy ze to nei sprosne, ale wydarlem sie co do okresowego ulamka(zadanie polegalo by znalesc okres, a dlugi byl).....no i brechty byly
dorbe stare czasy nie Anger |
|
|
Sonny |
Wysłany: Nie 17:23, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
Sami macie okres xD =)
ja mam FazEee ...
Dziax za ta dobre oceny =) |
|
|
Anger of Dragon |
Wysłany: Nie 11:20, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
A ja wiem czy oni wiedzą co to okres?
Ty to wiesz, no ale nie każdy łapie...
Wiesz o co chodzi:D |
|
|
Sanctuary |
Wysłany: Sob 21:41, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Niom wiersze wywalone w kosmos
Anger-a nei latwiej by bylo 7.(9)[w okresie] |
|
|
Anger of Dragon |
Wysłany: Sob 17:12, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
7,999999999999999999999999999999999999999999999999999999999/10pkt:D
Piszesz zajebiście:D
Jeszcze trochę i...
|
|
|
Sonny |
Wysłany: Pią 21:58, 22 Gru 2006 Temat postu: Sonny Gallery `1 ... |
|
Zrobiłem zbiór wierszy które napisałęm oraz 2 nowe...
Miłego przeglądania ... Choć wiekszość juz znacie .. =)
Gnam przez droge zycia
wlasnej sciezki odnalesc nie moge
na ktorej znajde szczescie
milosc i pocieche
na ktorej bedzie mi dobrze
gdzie odpoczne
gdzie bede dalej zyl
zyl wlasnym zyciem
nie wymyslonym
narzuconym z przymusu
lecz swoim, wlasnym
...
--------------------------
Grzeszylem,
zbyt wiele grzechow
teraz, gdy mam juz odejsc
musze odkupic winy
popelnione zbrodnie
klamstwa, zdrady
odkopac swoj grob
gdzie spoczne
na zawsze...
----------
Ile jeszcze trzeba
ile potrzeba cirepien
rozlanej krwi
aby swiat byl lepszy
inny, piekniejszy
nie pomoga wojny
lecz piekno
ktore my oferujemy
kto je przyjmie
jaki sens w tych wierzach
wszyscy sa slepi
nikt tego nie widzi
swiat umiera
a my razem z nim
nie przetrwamy dluzej
szczegolnie ja
chce umrzec
Panie Boze chce umrzec
nie widziec tych cierpien
bolu, smutku, rozpaczy
chce juz to zakonczyc
na zawsze...
---------------------------
Czuję smierc nadchodzacą
wkraczajaca w dusze mą
juz odczuwam jej stopy
ktore wdarl sie we mnie
niewiem czego chce
bo za wczesnie na smierc
jeszcze nie chce
wciaz krzycze
jeszcze nie
tyle czasu przedmna
tyle marzen niespelnionych
juz mdleje
ma dusza uciaka
zapedzona w swiat umarlych
niewiem czemu
nic juz nie wiem
przeciez umarlem...
---------------------
Dlaczego nie kocham
dlaczego nie cierpię
dlaczego...
nieznam odpowiedzi
lecz szczesliwy jestem
czlowiek bez uczuc
to ryba bez wody
umarla
zdechla
pozbawiona zycia
ale zyje
szczesliwy
bez emocji
bez nienawisci
bez duszy
bez niczego...
-------------------
Kochac...
czy to tak wiele ?
dlaczego nie moge
dlaczego nie umie
niewiem
nic niewiem
staram sie
bez skutku
bez efektu
piszac ten wiersz
czuje to samo
pusty
niezrozumialy
nieczysty
lecz nadzieja ginie ostatnia
puki nie umarlem
bede zyl w nadzieji
na lepsze
na milosc
do konca od poczatku
nie odpuszcze
bede zyl
bede...
----------------
Znienawidzony
opuszczony
oszpecony
unikam ludzi jak moge
zostalem sam
calkiem sam
zostawiony na bruku
pozbawiony zycia
energii
jedyne co mi zostaje to mlodosc
ktora walcze
lecz mlodosc mija
mija zbyt szybko
czas goni
czas goji
lecz czy to prawda
juz sam niewiem
lecz wierzę
wierze mocno
ze jutro nastanie lepszy dzien
nowy dzien
wstane
z wieksza energia
do zycia, do walki
lecz to tylko wiara
ale mocna wiara...
-------------------
Me serce rdzewieje,
moj usmiech bladnie,
pustka jest nieograniczona
jestem pusty w srodku
nienapelniony uczuciami
ani emocjami
milosc, przyjzn sa mi nieznane
lecz bol i cierpienia,
to jedyne co mi sie objawia
Jestem chory, a ta choroba
zabija mnie od srodka
pustka pochlania cale moje wnętrzności
moje cechy, zdolnosci, talenty
staje sie nikim
Ma dusza chce uciec
pelna cierpienia
krwawiaca czarną krwią
nie jest juz zdolna
do czegokolwiek
jest juz martwa...
-----------------------
Zmartwychwstaje...
Powracam, wciąz istnieje
wracam do tego co zostawilem
ostatni pocalunek
ostatnie pogaduchy
ostatnie pół litra
juz wracam
juz wracam
znow sie budze
w szarej rzeczywistosc
lecz wierze w dobro tego
co tu zostawiam
czego jeszce nie zrobilem
czego zalowal bede tam
gdzie musze isc
do grobu, juz czas...
juz czas...
-----------NOWE------------
Piszac
czuje sie wolny
niczym ptak na niebie
jak woda w klozecie
jak plama na scianie
czuje swiezosc
czuje ze moge
moge zrobic wszystko
przeniesc najcieszzy glaz
przeczytac najskrytsze mysli
lecz nie chce
pisze bo wierze
pisze bo chce
niewiem czemu
z jakiego powodu
lecz ze skutkiem
ze zrozumialoscia
dzieki za wszystko
dzieki za zycie
Panie Boze
Dziekuje za wszystko
------------
Nie mysle
nie czuje
mozg juz nie funkcjonuje
lecz zyje
gary myje
ale styka
leci muzyka
a ja spiewam
i sie usmiecham
niczego juz niepotrzebuje
dobrze sie czuje
ide juz spac
tylko do kibelka
jeszcze sie wylac....
Ide w otchlan
do mego domu
za wszystki grzechy popelnione
za wszystki bole sprawione
za wszytkie klamstwa wymyslone
ide tam, bo musze
bo chce
chce odkupić winy swoje
by inni zyli lepiej
by nie cierpieli
lecz zmartwychwstane
by wrocic
pozegnac sie
przytulic
jestem juz wyczerpany
ma dusza umiera
dobranoc wszystkim
dobranoc....
....
Zapodajcie ocene ogolną (np 2/10) ...
wiem, ze jeszce nie jestem dobry
wrecz daremny...
ale licze na spora ilosc komentow....
=) |
|
|